Bergamo
Do tej pory Bergamo kojarzyło mi się wyłącznie z lotniskiem na którym ładuje Ryanair :P a nie słusznie, bo to bardzo urokliwe miasteczko :)
Zapraszamy na mały spacer :)
Oprócz spaceru zaglądnęliśmy do Muzeum Historii Naturalnej. Przekonał nas mamut i to że Stefano uwielbia zwierzęta. Tak naprawdę jest to kawał muzeum z całkiem bogatą ekspozycja wszelkiej maści żyjących stworzeń oraz innych tematów takich jak minerały.
Hitem było sztuczne mrowisko z prawdziwymi mrówkami. Rewelacyjne pokazywało dzieciakom jak wygląda życie wewnątrz mrowiska, jak mrówki pracują i gromadzą zapasy i gdzie żyje królowa. Fascynacja była na poziomie 100%
Na obiad polecamy pizzerie na via Sant'Orsola . Dla chłopców pomidory były zbyt pomidorowe a ser zbyt serowy, ale nam bardzo smakowało :)
Komentarze