Wodny zamek w Egerze

W związku z tym, że chłopcy czuja się jak ryby w wodzie, obowiązkowym punktem dni był basen. Bogacs ma ten plus, że blisko jest do kilku kąpielisk termalnych - między innymi do Egeru.

Na termach w Egerze byliśmy już, ale poza tym jednym właśnie basenem z zamkiem, który był tym razem absolutnym hitem. Zdjęć nie ma z zamku, bo 2 dzieci i dwoje dorosłych to dużo za mało osób by zdobić jeszcze zdjęcia z zamku :D W każdym razie chłopcy bawili się na zamku fantastycznie, tylko my ledwo nadążaliśmy, by nie zgubić i w tłumie dzieci w wodzie i wśród biegających po zamku od zjeżdżalni do zjeżdżalni.






Jeśli ciekaw jesteś większej ilości informacji o Egerze i okolicach zapraszam do starszych - bezdzietnych postów ;)

http://wloczykijje.blogspot.com/2011/09/wegierskie-wojaze-dzien-8-i-9.html

Komentarze

Popularne posty